- autor: jasiu0104,cegla0608, 2010-09-26 14:09
-
Kolorowi Krusza Zamkowa 0 : 7 (0:3) Fregata Polanowice
Sebastian Walczak x4,
Bartek Leśniewski,
Patryk Walczak,
Michał Burdziński.
Czytaj Więcej
Galeria
W rozegranym dziś spotkaniu nasz zespół rozgromił w Kruszy Zamkowej drużynę Kolorowych 0:7. Przed rozpoczęciem meczu sędzia zarządził minutę ciszy, aby uczcić pamięć zmarłego kibica Fregaty, Damiana(prawdziwego kibica).
Już początek spotkania pokazał, że zwycięzca może być tylko jeden. Fregata od samego początku przejęła inicjatywę i raz za razem atakowała bramkę gospodarzy. Pierwsza bramkę zdobył strzałem głową Sebastian Walczak. Po dośrodkowaniu naszego pomocnika Seba wyskoczył najwyżej i otworzył wynik spotkania. Na kolejnego gola nie musieliśmy długo czekać. Po fatalnym wyrzucie przeciwnika z autu piłkę przejmuje Sebastian i pokonuje z dziecinną łatwością bramkarza miejscowych. Jeszcze przed przerwą niezawodny dziś nasz napastnik strzela swoją trzecią bramkę, kompletując przy tym hat-tricka klasycznego. Kolorowi praktycznie zostali unicestwieni na każdej pozycji, odstając umiejętnościami jak również kondycyjnie od piłkarzy Fregaty. A więc do przerwy 0:3, brawo Seba, brawo Fregata. Drugie 45 minut niewiele się różniło od pierwszych. Nasi gracze atakowali i byli drużyną przeważającą. Kolejnego gola dorzucił Sebastian Walczak, który trafił w tym meczu po raz czwarty, a w sezonie już dziewiąty. Pierwsze trafienie w lidze zanotował Bartłomiej Leśniewski, który wykończył składną akcję Fregaty. A więc mamy 5:0, ale naszym piłkarzom jednak to nie wystarczało. Patryk Walczak, który przeszedł z linii pomocy do ataku w miejsce powracającego do składu Szymona Burdzińskiego strzela szóstego gola. Kruszę dobija nasz trener Michał Burdziński, pewnie wykorzystując rzut karny. Po chwili sędzia kończy mecz i pewne trzy punkty jadą do Polanowic.
Na pochwałę zasługuje cały zespół przede wszystkim, dlatego, że nie zlekceważył rywali i wyszedł na to spotkanie zdeterminowany i z wolą walki. Każda z formacji wywiązała się należycie ze swoich obowiązków i założeń, jakie przed meczem wydał trener. Wszyscy piłkarze, zarząd i kibice dedykują ten mecz naszemu zmarłemu koledze Damianowi, który był zawsze z nami na dobre i złe. To właśnie dla takich kibiców warto grać i wygrywać. Dziękujemy!! [*]